piątek, grudzień 27, 2024
Strona 194

Prawa autorskie w Internecie – jak ich nie łamać?

0

Wiele osób uważa, że w Internecie można wszystko. Przed konsekwencjami ich działań ma chronić ich anonimowość. Niestety tak nie jest. Coraz częściej przestępstwa internetowe są ścigane, a osoba popełniająca je, ponoszą konsekwencję swoich czynów. Powszechnym problemem w Internecie związanym z łamaniem prawa jest naruszanie prawa autorskich. Jako takie rozumie się udostępnianie ściągniętych plików z sieci czy wykorzystywanie tekstów i zdjęć innych osób. Szczególnie to ostatnie zjawisko często można spotkać w branży biznesowej. Należy pamiętać, że wykorzystując czyjeś zdjęcie, grafikę, infografikę czy tekst bez jego pozwolenia łamie się prawo autorskie.

Co obejmuje prawo autorskie?

Prawo autorskie chroni przede wszystkim powstałe utwory. Definicje utworu można znaleźć w ustawie z dnia 4 lutego 194 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Zgodnie z art.1 tej ustawy przedmiotem praw autorskiego jest każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia.

Zgodnie z polskim prawem utwory chronione są prawem autorskim majątkowym i osobiste. To pierwsze ma na celu zabezpieczenie interesów twórcy. Oznacza to, że osobą uprawnioną do korzystania i rozporządzania prawami autorskimi jest w pierwszej kolejności twórca. Może on na mocy licencji lub innej umów zrzec się tych praw, lub upoważnić do nich  inne osoby. Osoby, które nie zostały upoważnione, nie mogą korzystać ze stworzonego przez niego utworu, jeśli to robią, łamią prawo.

Prawa autorskie osobiste polegają natomiast na powiązaniu nazwiska twórcy z jego dziełem. Prawa te są niezbywalne, nieprzenaszalne, nie można się ich zrzec i nie wygasają.

Co  grozi za naruszenie praw autorskich?

Wbrew pozorom naruszenie praw autorskich w Internecie jest poważnym przestępstwem. Konsekwencjami takiego działania są kary finansowe, a także kara pozbawienia wolności do lat 5. Odpowiedzialność za naruszenie prawa autorskiego ponosi się bez względu na to, czy doszło do niego w sposób zawiniony, czy też bez winy. Bez znaczenia jest również fakt, że nie doszło do wyrządzonej szkody.

Jak nie łamać prawa autorskiego w Internecie?

Biorąc pod uwagę możliwe sankcje, każdy przedsiębiorca powinien dbać o to, aby w sieci nie łamać prawa autorskiego. Aby tak było, zanim wykorzysta się dany utwór, należy sprawdzić jego licencje. To ona powie, na jakich zasadach można wykorzystywać dzieło autora w celach komercyjnych i niekomercyjnych. Często informacje o licencjach są zawarte w regulaminach stron, jeśli ich nie ma, a chce się wykorzystać jakiś utwór, należy skonstatować się z właścicielem i ustalić, na jakich zasadach może się to odbyć.

Licencje na wykorzystywanie utworów w Internecie

Dwie najpopularniejsze licencje dotyczące korzystania z utworów zamieszczanych w sieci to na wyłączność i nie na wyłączność. Ta pierwsza musi zostać zawarta na piśmie pomiędzy dwoma podmiotami: twórcą oraz podmiotem nabywającym prawa np. firma. Licencja nie na wyłączność nie musi mieć charakteru pisemnego i można ją zawrzeć, chociażby zaznaczając zgodę na stronie www.

Coraz popularniejszą formą udostępniania utworów w Internecie są także licencje creative commons. Decydując się na udostępnienie dzieła na licencji creative commons, można samodzielnie określić, na jakich zasadach i warunkach dzieli się z innymi swoją twórczością. Najczęściej wybierane opcje to:

  • Uznanie autorstwa – utwór można rozpowszechniać, kopiować, przedstawiać, wykonywać i opracowywać na jego postawie inne zależne utwory pod warunkiem, gdy poda się nazwisko autora pierwowzoru,
  • Użycie niekomercyjne – utwór można dowolnie kopiować, przedstawiać, wykonywać i opracowywać na jego postawie inne zależne utwory pod warunkiem, że nie będą one wykorzystane do celów komercyjnych,
  • Na tych samych warunkach – powstałe utwory zależne można rozprowadzać na identycznej licencji, jak utwór oryginalnych,
  • Bez utworów zależnych – utwór można kopiować, rozpowszechniać, przedstawiać tylko w wersji oryginalnej, autor zastrzega, że nie jest dozwolone wykonywanie utworów zależnych.

 

Instagram dla e-sklepów

0

Właściciele e-sklepów zdają sobie sprawę, jak ważny jest obraz w ich branży. Profesjonalne, niesztampowe zdjęcia, które prezentują produkt, potrafią być największym orężem marketingowym. Zauroczeni nim klienci chętnie oglądają i kupują promowane towary. Zdjęcia produktów można jednak umieszczać nie tylko na stronie www, ale także w mediach społecznościowych. Szczególnie ważnym kanałem social mediów dla sklepów internetowych powinien być Instagram. Kanał ten opiera się przede wszystkim na zdjęciach oraz filmach video. Jest on więc idealnym miejscem na prowadzenie działań marketingowych, sprzedażowych oraz PR-owych. Zobacz jak prowadzić konto na Instagramie dla e-sklepu.

Jak założyć konto na Instagramie dla sklepu internetowego?

Instagram jest aplikacją, z której można korzystać tylko na urządzeniach mobilnych, tj. telefonie lub tablecie. Za pomocą komputera stacjonarnego lub laptopa nie są się prowadzić konta na tej platformie.  W związku z tym proces zakładania konta na Instagramie dla sklepu internetowego należy rozpocząć od pobrania odpowiedniej aplikacji na telefon/tablet. Aplikacje pobiera się ze sklepu Play, App Store czy Windows Phone Store, w zależności, z jakiego systemu operacyjnego się korzysta. Po jej zainstalowaniu można założyć konto. W przypadku, gdy ma ono promować sklep internetowy, dobrze jest od razu założyć konto biznesowe na Instagramie  oraz połączyć go z Facebookiem. Kolejnym krokiem jest uzupełnienie danych. Danymi tymi są nazwa profilu, zdjęcie profilowe oraz krótki opis z aktywnym linkiem. Przygotowaniu opisu warto poświęcić kilka chwil oraz zrobić to profesjonalnie. Ważna jest tu przede wszystkim nazwa, która powinna kojarzyć się ze sklepem internetowym (najlepiej być taka sama) oraz zdjęcie profilowe, które najkorzystniej, jeśli przybierz postać logotypu.

Jakie zdjęcia dodawać na Instagrama?

Na profil sklepu internetowego na Instagramie można dodawać zarówno zdjęcia, jak i filmy. Możliwe jest wykonywanie także relacji na żywo. Trzeba jednak zwrócić uwagę, że na Instagrama nie powinno się dodać byle jakich zdjęć. Muszą one być estetyczne, ciekawe i regionalne. Tylko takie zostają zauważone i polubione przez użytkowników tego kanału społecznościowego. Ważne jest także, aby fotografie były autentyczne i spontaniczne. Sprzedawane przedmioty najlepiej ukazywać w kontakcie. Na Instagramie nie sprawdzą się typowe zdjęcia produktowe czy obrazki zakupiona w banku zdjęć. Jeśli chcesz takie wykorzystywać, lepiej od razu odpuść sobie działanie w tym kanale. Poprzez zamieszczane fotografie staraj się pokazać osobowość firmy i życie zza kulis. Najważniejsze co musisz mieć to pomysł na prowadzenie profilu sklepu internetowego na Instagramie.

Nie zapominaj o promocji

Samo umieszczenie ciekawych zdjęć nie jest gwarancją sukcesu. Fotografie te należy promować. Najprościej można to zrobić, umieszczają w opisie zdjęcia hasztagi. Przyciągają one użytkowników Instagrama, którzy są zainteresowani podobnym zagadnieniami i zachęca do lajkowania. Warto też znacząc lokalizacja. Tagowanie obrazków na Instagramie oznacza, że informuje się, w jakiej lokalizacji zostało wykonane zdjęcie lub film i kto ewentualnie oprócz nas na nim się znajduje.

W promocji wpisów na Instagramie nie zapominaj także o możliwość promocji samych postów. Możliwość założenia bezpośredniej reklamy na Instagramie pojawiła się stosunków niedawno wraz z modułem rozbudowanych statystyki, dzięki, którym można śledzi kto obserwuje profil firmowy e-sklepu na Instagramie.

Nie można też zapominać o zewnętrznych narzędziach dedykowanym e –sklepom, które chcą prowadzić działania marketingowe na Instagramie. Pomagają one w bezpośrednim przekierowywaniu do strony www (przypominamy, że umieszczenie aktywnych linkowe we wpisach jest niemożliwe) lub wysyłają dedykowane wiadomości użytkownikom, którzy zainteresowali się wybranym produktem.

 

Ile kosztuje reklama w internecie?

0

Przedsiębiorcy, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z marketingiem sieciowym, często na etapie ustalania budżetu zastanawiają się, ile kosztuje reklama internetowa. To od uzyskania tej odpowiedzi, uzależniają to, jaką kwotę przeznaczą na działania promocyjne. Niestety na to pytanie nie ma jednej odpowiedzi. Koszt reklamy w Internecie uzależniony jest od wielu elementów i przede wszystkim zależy od tego, ile jest się w stanie wydać. Jedne firmy budżety na marketing sieciowe liczą w tysiącach, inne ograniczają się do 100 czy 200 zł. Należy jednak zaznaczyć, że niskie budżety marketingowe wcale nie oznaczają, iż efekt będzie gorszy. Zobacz, ile kosztuje reklama w Internecie.

Modele rozliczeń za reklamę internetową

Mówiąc o tym, ile kosztuje reklama w Internecie, przede wszystkim należy powiedzieć o modelach rozliczeń za nią. W przypadku reklam realizowanych w wyszukiwarce Google, czy na Facebooku głównymi modelami jest CPM, CPC, CPL, CPA, CPS.

CPM to model rozliczenia za reklamę internetową, który opiera się na podstawie ilości wyświetleń. Cena ustalana jest za 1000 wyświetleń przekazu reklamowego. Ten model dobrze sprawdza się, jeśli planuje się kampanie wizerunkowe lub wzmacniające markę, w przypadku zbierania leadów czy przekierowań do strony może być nieopłacalny. Model CPC oznacza, że płaci się za kliknięcie w format reklamowy bez względu na to, czy jest on linkiem, banerem czy inną formą reklamowa np. wideo. W CPL prowizja naliczana jest za każdy prawidłowo wypełniony formularz lub pozyskany kontakt. Ten model rozliczeń za reklamę internetową jest niezwykle opłacalny przy kampaniach nakierowanych na zbieranie leadów. CPA to natomiast model rozliczeń oparty na zapłacie za wykonaną przez internautę akcje, np. polubienie na Facebooku lub przeczytanie artykułu. Ostaniem model rozliczenia za reklamę w Internecie to CPS, czyli płatność za sprzedaż. Reklamodawca płaci tutaj za udaną transakcję promowanego produktu.

Reklama w Internecie na portalach zewnętrznych

W Internecie reklamować można się nie tylko poprzez Google czy media społecznościowe. Wiele firm decyduje się na wykupienie emisji artykułu sponsorowanego czy też banneru na stronach poczytnych serwisów np. z wiadomościami. W tym wypadku modelem rozliczenia nie musi być, którąś z wyżej opisanych opcji. Cena może opierać się np. na z góry pobranej emisji za określony czas emisji reklamy na wybranej stronie www. Ceny takiej prowizji uzależnione są przede wszystkim od poczytności tego serwisu, jego znaczenia, grupy docelowej, do której trafia itd. Stawki negocjuje się indywidualnie. Średnie koszty wahają się nawet od 300 zł do 10 tys. Często ceny te są podobne jak w przypadku wykupienia tradycyjnej reklamy w gazecie i zamieszczenia w niej artykułu sponsorowanego.

Ile kosztuje reklama na blogu?

Przedsiębiorcy inwestujący w reklamę w Internecie mają również możliwość wykupienia reklamy na blogu. Cena współpracy z blogerami również nie jest stała. W jej przypadku trudno nawet podać widełek. Początkujący i mało znani blogerzy często godzą się na współpracę barterową. Jeśli jednak chce się nawiązać współpracę z osobą, która ma już wyrobioną markę, należy liczyć się z wydatkiem rzędu kilku tysięcy.

 

Czym jest e-PR?

0

Dzisiaj większość działań przenosi się do Internetu. Za pomocą sieci nie tylko sprzedaje się swoje towary i usługi, ale także i je reklamuje oraz dba o pozytywny wizerunek firmy. To właśnie to ostatnie działania ukrywają się pod nazwą e-Pr-u. Jest on coraz szerzej wykorzystywany nie tylko przez duże firmy korporacyjne, ale i MŚP, które dostrzega potencjał, jaki drzemie w budowaniu pozytywnego wizerunku przedsiębiorstwa. Zobacz, czym jest e-PR oraz jak go wykorzystać w firmie.

Czym jest e-PR?

e-PR, to inaczej PR internetowy lub Internet Public Relations. Działania, które są podejmowane w jego ramach, polegają głównie na kształtowaniu stosunków przedsiębiorstwa z otoczeniem zewnętrznym. Do budowania tych stosunków wykorzystywane są narzędzia dostępne w sieci. Podejmowanie działania wiążą się z szeroko rozumianą komunikacją z odbiorcami, budowaniem pozytywnego wizerunku firmy oraz produktu, zwiększeniem rozpoznawalności marki. Należy również wspomnieć, że e-PR często mylony jest lub utożsamiany z działaniami marketingowymi prowadzonymi przez przedsiębiorstwa. Wiele osób postrzega także działania public relations prowadzone i w sieci i poza nią jako nieskuteczne i bardzo kosztowne. Jak jednak pokazuje praktyka, często są one tańszym elementem promocji niż kampanie marketingowe czy brandingowe.

Narzędzia e-PR

PR internetowy może być prowadzony (i powinien być) w każdej firmie. Wiele przedsiębiorstw ma duży potencjał w tym zakresie, który jednak nigdy nie jest wykorzystany. Dzieje się tak nie tylko z powodu przekonania o wysokich kosztach prowadzenia działań PR-owych, ale równie z powodu nieznajomości jego narzędzi. Tymczasem są one bardzo zbieżne z tymi, które wykorzystuje się przy prowadzeniu kampanii marketingowych. Przede wszystkim platformami, na których można prowadzić działania e-PR-owe, są social media. To jaki kanał się do tego wykorzysta, powinno być poprzedzone wcześniejszą analizą oraz ustaleniem celów, jakie chce się osiągnąć. W PR internetowym sprawdzi się również email marketing.

PR internetowy w MŚP – największe wyznawania

Największym wyzwaniem PR-u internetowego w małej firmie jest budowanie relacji z mediami. Niewielkie, lokalne firmy często zmagają się z tym, że ich działania nie budzą wielkiego zainteresowania wśród dziennikarzy, nawet tych lokalnych. Należy jednak pamiętać, że to zainteresowanie nie przyjdzie samo. Aby się pojawiło, firma powinna podejmować działania, które sprawią, że wyda się interesująca i ciekawa. W zdobywaniu zainteresowania mediów może pomóc otwarcie wirtualnego biura prasowego. Biuro prowadzone jest na stronie www przedsiębiorstwa lub na jedne z zewnętrznych platform umożliwiających jego prowadzenie. W wirtualnym biurze prasowym publikuje się notki prasowe, informuje o nowościach, umieszcza eksperckie wypowiedzi z branży, a przede wszystkim podaje osobę wyznaczoną do kontaktu z mediami. Jeśli zdecyduje się na założenie internetowego biura prasowego na zewnętrznej platformie, można liczyć, że udostępni ona swoją bazę dziennikarzy, co będzie dobrym początkiem do rozpoczęcia działań e-PR-owych. Należy jednak pamięć o tym, że kierując komunikaty to dziennikarzy, trzeba być bardzo uważnym. W przesłanych notkach nie mogą znajdować się błędy merytoryczne czy przekłamania. Sam komunikat nie powinien być też stricte treścią reklamową.

 

Dlaczego firma lokalna powinna pozycjonować swoją stronę?

0

Przedsiębiorcy prowadzący lokalną działalność gospodarczą już dawno przestali polegać na opiniach zadowolonych klientów oraz reklamie poprzez znajomych i stałych bywalców jako jedynych skutecznych formach promocji. Zdają sobie oni sprawę, iż w dobie nieprzerwanie wzrastającej konkurencyjności rynku niezwykle istotne jest, aby o prowadzonym przedsiębiorstwie dowiedziało się możliwie jak najwięcej osób.

Jak budować bazę mailingową?

0

Email marketing jest narzędziem, które od lat przynosi satysfakcjonujące efekty przedsiębiorcom. Wysyłka maillingów, newsletter czy autoresponderów jest bardzo popularna. Za ich pomocą można zarówno nakłonić klienta do zakupu, jak i zwiększyć jego lojalność poprzez budowę pozytywnej relacje. Jednak, aby móc prowadzić działania email marketingowe konieczna jest baza.  Odpowiednia pomoże podnieść skuteczność tej formy promocji. Należy jednak pamiętać, że zbudowanie własnej bazy mailingowej jest czasochłonne i wymaga wiele zaangażowania. Mimo to od razu mówimy, że warto. Zobacz jak budować bazę mailingową.

Zbieranie mail przez stronę www

Strona internetowa firmy to miejsce, które potencjalni subskrybenci odwiedzają najczęściej, dlatego też formularz zapisu do newslettera powinien znaleźć się na niej obowiązkowo. Należy traktować go jako wizytówkę całego email marketingu działań firmy. Warto więc zadbać, aby zachęcał on do zapisu na listę subskrybentów. W tym pomoże odpowiednia kreacja formularza zapisu. Dobrze, jeśli mówi ona o korzyściach, jakie może otrzymać potencjalny odbiorca newslettera po zapisaniu np. zniżkach, darmowym ebooku itd. W formularz na stronie, warto też poinformować, jak często będzie subskrybent otrzymywał wiadomości, a potem ściśle przestrzegać tego, co się obiecało.

Budowanie bazy mailingowej w mediach społecznościowych

Formaty reklam na Facebooku, Twitterze czy SlideShare pozwalają na łatwe i szybkie budowanie bazy mailingowej. Na Facebooku czy Twitterze  masz możliwość zaprojektowania formularza zapisu, który wyświetla się odbiorcom  jako jedne z postów. Na SlideShare adres mailowy możesz traktować jako zapłatę za dostęp do udostępnianych treści premium.

Skuteczne sposoby na budowanie bazy mailingowej

O to, aby na bieżąco pozyskiwać adresy mailowe od klientów, należy dbać przy każdej okazji.  Dobrze jest więc opracować strategię, w jakich miejscach zachęca się i na jakim etapie do zapisu do newslettera. Formularz zapisu do newslettera można wysłać zawsze w stopce wysłanych maili z osobistej skrzynki lub też umieścić w autoresponderze przed i posprzedażowych mówiących, chociażby o statusie wysyłki. Jeśli masz problem ze wstawieniem formularza, możesz odbiorców przekierować wprost do strony z zapisem.

Budowanie bazy mailingowej w działania off-line marketingowych

Mitem jest, że bazę mailingową można budować tylko poprzez działania prowadzone w Internecie. Równie skutecznie można zbierać adres off-line. Możliwość zapisania się do newslettera powinna być wszędzie tam, gdzie firma spotyka się z klientami, czyli np. w punktach stacjonarnych, w miejscach odbioru zamówień, na targach i eventach branżowych. Do zbierania adresów off-line można wykorzystać karty, na których klienci pozostawiają swoje adresy. Jeśli masz taką możliwość, możesz mieć ze sobą tablet, który będzie połączony z Internetem i poprosić klienta po zakupie czy zrealizowanej usłudze po pozostawienie adresu mailowego. Należy pamiętać, że klientów, którzy zapisali się do newslettera off-line, należy traktować tak samo, jak tych, którzy dokonali tego na stronie www. Ich również trzeba poinformować o tym, jak często mogą spodziewać się wysyłek maili, o czym będę mówić newsletter, np. będą przesyłane zniżki oraz zaproponować bonus od zapisu.

Czym jest lejek sprzedażowy?

0

Lejek sprzedażowy z angielskiego nazywany sales pipeline to narzędzie, z którym powinien zapoznać się każdy przedsiębiorca. Lejek wykorzystywany jest do opisywania kilku etapowego procesu sprzedaży, w którym na każdym kolejnym szczeblu, jak mniej nabywców, ale za to tych najbardziej zainteresowanych produktem. Celem jego stosowania w planowaniu działań sprzedażowych i marketingowych jest podniesienie efektywności oraz zwiększenie dochodów firmy. Zobacz, czym jest lejek sprzedażowy i jak go zastosować w praktyce.

Zastosowanie lejka sprzedażowego

Lejek sprzedażowy może być stosowany zarówno w dużych firmach, jak i małych przedsiębiorstwach MŚP. Wszędzie sprawdzi się bardzo dobrze. Pozwoli podzielić proces sprzedaży na poszczególne etapie. Dzięki temu w prosty sposób będzie można określić, którym klientem i w jakim zakresie należy zająć się w pierwszej kolejności. Lejek sprzedażowy pozwala także określić, na jakich etapach są poszczególni klienci, co sprawi, że dział sprzedaży wie  jak podejść do rozmowy z nim i co im zaproponować, aby przeszli na wyższy etap. Lejek sprzedażowy to także dobre narzędzia do prognozowania wyników poszczególnych pracowników oraz całej firmy.

Lejek sprzedażowy a etapy sprzedaży

Lejek sprzedażowy dzieli sprzedaż na  7 etapów. Każdy z nich wiąże się z konkretnym działaniem, które może podjąć handlowiec oraz marketingowiec. Na pierwszym etapie są tzw. potencjalni klienci. O tych klientach nic nie wiemy, nikt się z nimi nie kontaktował, ale z analizy rynkowej wynika, że mogą oni być zainteresowani produktami lub usługami przedsiębiorstwa. Potencjalnych klientów określa się tzw. zimnymi ledami. Oznacza to, że do zakupu produktu wiedzie jeszcze długa droga. Najpierw klient powinien dowiedzieć się o firmie. Aby tak się stało, potencjalny klient przechodzi na kolejny etap sprzedaży, jest nim prospekt. Tutaj zazwyczaj następuje pierwszy kontakt – telefoniczny lub mailowy. Ma on na celu wstępne ustalenie potrzeb i stwierdzenie czy firma jest je w stanie spełnić. Jeśli tak jest, kolejny szczebel w lejku sprzedażowym. Na nim określa się dokładne potrzeby oraz podaje orientacyjny koszt rozwiązania ich. Następnie należy skontaktować się z osobą decyzyjną w zakresie zakupów, powinna ona potwierdzić potrzeby, zaakceptować rozwiązanie oraz orientacyjne koszt w efekcie czego składa jej się wiążącą ofertą. Na kolejnym etapie lejka sprzedażowego następują negocjacje obejmujące swoim zakresem cenę, warunki, dostawę i inne istotne elementy. Jeśli zamówienie zostało złożone, klient przechodzi na najwyższy etap lejka sprzedażowego. Dla firmy oznacza to, że wygrała i przeprowadziła klienta przez cały proces sprzedaży.

Jak budować lejek sprzedażowy?

Lejek sprzedażowy powinien być dostosowany do procesu, jaki zachodzi w firmie. Ten podany wyżej jest tylko przykładowy, nie wszędzie np. są możliwe negocjacje warunków. Budując lejek sprzedaży, należy jednak pamiętać, że najszerszy się on u samego dołu i najwęższy u samej góry. Istotną wartością lejka sprzedażowego jest też określenie czasu trwania całego cyklu sprzedażowego i jego poszczególnych etapów. Do każdego etapu należy wyznaczyć odpowiednie działania wykonywane przez pracowników, które mają na celu przesunięcie klientów na wyższy szczebel.

Na czym polega retargeting?

0

Z nazwą retargeting lub remarketing spotkało się wielu przedsiębiorców. Mimo że reklamy oparte na tym narzędziu są bardzo popularne, to nadal niewiele osób wie, na czym dokładnie one polegają. W dzisiejszym artykule przybliżymy ideę retargetingu i powiemy, jakie zalety ma ta forma reklamowa.

Czym jest retargeting?

Retargeting, przez niektórych zwany równie remarketingiem to narzędzie marketingu internetowego. Polega on na wyświetlaniu komunikatów reklamowych użytkownikom sieci, które są ściśle dopasowane do ich potrzeb i oczekiwań. Aby tak było, komunikaty te wyświetlają się na podstawie wcześniej podjętych przez użytkowników działań na stronie.

Jak działa remarketing w praktyce?

Użytkownik Internetu wchodząc na wybraną stronę www, wykonuje różne czynności, np. ogląda poszczególne produkty w sklepie z działu książki dla dzieci. Jego działania pozostawiają wirtualny ślad w postacie tzw. plików cookie. To właśnie na ich podstawie serwer reklamowych wyświetla spersonalizowaną reklamę remarketingową.

Reklamy oparte na remarketingu można zakładać na różne działania internautów zarówno te obejmujące tylko oglądanie produktów w sklepie internetowym, jak i będzie zaawansowane np. porzucone koszyki.

Gdzie wyświetlają się reklamy remarketingowe?

Reklamy remarketingowe spotkać możemy dosłownie wszędzie. Stąd też wiele osób, które nie zna się na marketingu internetowym, ma wrażenie, że jest przez nie śledzone. O remarketingu możemy mówić zarówno w kontekście stron internetowych, na których wyświetlają się przekazy reklamowej, jak i Facebooku, który również oferuje zakładanie tego typu reklam. W przypadku stron internetowych reklamy wyświetlają się wszędzie tam, gdzie umieszczone są jednostki reklamowe, w przypadku remarketingu Google AdWords są więc to wszystkie strony uczestniczące w programie AdSense.

Zalety retargetingu

„Śledzenie” potencjalnego klienta przekazem reklamowym i przypominanie mu o tym, co ostatnio oglądał w sklepie, sprawia, że bardzo często wraca on na stronę www i dokonuje zakupu. Jednak podwyższenie sprzedaży to nie jedyne zalety remarketingu. Wśród nich można także wyróżnić: bardziej sprecyzowane komunikaty, możliwość segmentowania użytkowników, zwiększenie skuteczności reklamy, zmniejszenie kosztu pozyskania klienta, budowanie pozytywnych relacji, możliwość dotarcia do internautów, którzy są w trakcie ścieżki zakupowej. Retargeting zapewnia również wyższy wskaźnik konwersji i CTR.

Czy warto stosować remarketing?

Powyższe zalety retargetingu powinny przekonać każdego przedsiębiorcę do tego, że jest to skuteczne i warte uwagi narzędzie reklamowe. Jeśli tak się nie stało, dla przekonania warto zapoznać się ze statystykami. Mówią one, że klient, który dokonuje zakupów w sieci, musi zetknąć się z danym przekazem średnio 3 do 6 razy, aby podjąć decyzje o zakupie danego produktu/usługi. W tym przypadku remarketing świetnie się sprawdzi – przedsiębiorca może dowolnie ustawiać, w jakim czasie od odwiedzin na stronie i na jak długo mają się danej sobie wyświetlać reklamy proponujące dany produkt. Co więcej, remarketing można także wykorzystać przy sprzedaży komplanarnej, czyli np. jeśli ktoś kupił namiot, można zaoferować mu i karimatę lub turystycznego grilla. Możliwości jest tu naprawdę bardzo dużo i to jak wykorzysta się retargeting, zależy tylko od pomysłowości marketingowca.

 

Czym jest fotografia produktowa i jak powstaje?

0

Jako, że jesteśmy wzrokowcami, obrazy przemawiają do nas znacznie bardziej niż nawet najpiękniejsze słowa. Marketingowcy bardzo dobrze zdają sobie z tego sprawę, dlatego też za pomocą zdjęć można zainteresować szerokie grono odbiorców i zachęcić ich do skorzystania z danej usługi czy kupienia konkretnego produktu. Powstała więc fotografia produktowa, która wykorzystywana jest do tworzenia pięknych i przyciągających wzrok zdjęć. Czym jest tak naprawdę fotografia packshotowa i jak powstają tego typu zdjęcia?

Jak zwiększyć sprzedaż w sklepie internetowym?

0

 

Każdy przedsiębiorca ma jeden nadrzędny cel, jakim jest nim zarabianie. Nie inaczej jest w przypadku biznesów internetowych. Podobnie jak te stacjonarne mają one przede wszystkim przynosić zysk. Temu celów podporządkowane są zazwyczaj wszystkie działania reklamowe i promocyjne. Niestety wielu przedsiębiorców borykają się z niską sprzedażą w sklepie internetowym. Przyczyn takie stanu rzeczy może być wiele. Od tego, czy się je diagnozuje i znajdzie na nie receptę zależy wysokość dochodów. Zobacz jak zwiększyć sprzedaż w sklepie internetowym.

Wygląd i działanie

Wielu przedsiębiorców szukających odpowiedzi na pytanie, jak zwiększyć sprzedaż w e-sklepie nie zdaje sobie sprawy z tego, że przyczyny tej niskie mogą być bardzo trywialne. Niska sprzedaż bardzo często jest pokłosiem złego wyglądu sklepu i kiepskiego działania strony internetowej. Dziś klienci są przyzwyczajeni do tego, że strona www ma być estetyczna i ładna, a także odpowiadać im gustom. Dobrze też, jeśli jest łatwa w obsłudze. Kolejny istotny element to responsywność sklepu internetowego – jeśli nie jest on dostosowany do urządzeń mobilny, traci się cennych klientów, a co więcej strona jest gorzej czytana przez wyszukiwarki. Chcąc poprawić wyniki sprzedażowe, należy więc przyjrzeć się:

  • Ogólnemu wyglądowi e-sklepu
  • Eksponowaniu produktów
  • Opisowi i zdjęciom prezentującym dany produkt
  • Nawigacji na stronie www
  • Responsywności e-sklepu

Koniecznie należy sprawdzić, czy elementy strony są rozmieszczone zgodnie z eyetrackingiem, posiadają odpowiednie rozmiary i kolory.

Zaufanie i profesjonalizm

Przyczyną braku sprzedaży może być też brak zaufania do firmy oraz postrzeganie jej jako tej nieprofesjonalnej. Na taki wizerunki może składać się wiele rzeczy np. brak opinii i rekomendacji, błędy w opisach produktów, nieuzupełnione pod strony czy ikony kierujące do social mediów, które nie są aktualizowane. Aby zwiększyć sprzedaż w sklepie internetowym, należy wyłapać takie elementy oraz je zneutralizować. Można też postawić na rozpoczęcie działań budujących pozytywny wizerunek firmy np. założenie bloga eksperckiego, udzielanie się w dyskusjach branżowych itd.

Zwiększenie działań marketingowych

Chcąc zwiększyć sprzedaż w sklepie internetowym, należy liczyć się z tym, że konieczne jest również przeznaczanie większych sum na działania marketingowe. Samo zwiększenie budżetu marketingowego to jednak nie wszystko, konieczne jest również szukanie nowych kanałów dotarcia i komunikacji z potencjalnym klientem.  Bazując ciągle na tych samych, utartych schematach nie można liczyć na coraz wyższe zyski. Dlatego też warto pomyśleć o rozszerzeniu działań marketingowych oraz optymalizowaniu tych już podejmowanych.

Rozwój kadry firmowej

Myśląc o zwiększeniu sprzedaży w sklepie internetowym, należy pod uwagę wziąć, że niska lub niewystarczająca sprzedaż nie jest wynikiem nie odpowiednio dobranej kadry, lub jej braku. Jeżeli pracowników jest za mało i nie ma kto np. odpisywać na maile klientów, zwiększenie sprzedaży może być dość trudne. Przyczyną niskiej sprzedaży mogą być też niekompetentni pracownicy, wtedy warto pomyśleć o szkoleniach np. z obsługi klienta czy o wymianie kadry.

 

ZOBACZ TEŻ